Czasy kiedy stacja paliw składała się z jednego, góra dwóch dystrybutorów oraz mikroskopijnych rozmiarów sklepików, w których można było kupić niewiele poza samochodowymi żarówkami, wodą destylowaną i papierosami bezpowrotnie minęły. Obecnie miejsca do tankowania to co najmniej kilka dystrybutorów wieloproduktowych, sklep wielkopowierzchniowy oraz inne udogodnienia. Obiektem takim trzeba umiejętnie zarządzać, a jednym z pól podstawowych owego „zarządzania” jest umiejętne gospodarowanie energią elektryczną, czyli mówiąc w uproszczeniu światłem.
– W obecnej chwili właściciele stacji oraz koncerny sprzedające paliwo myślą o znacznym ograniczeniu energii elektrycznej przy jednoczesnym utrzymaniu natężeniu światła. Stosując tradycyjne rozwiązanie jest to raczej niemożliwe – mówi Paweł Czuk, współwłaściciel firmy Building Solution. – Jedynym rozwiązaniem, jakie można wykorzystać jest oświetlenie LED. Dotyczy to zarówno zewnętrznego oświetlenia, jak również wewnętrznego – dodaje.
– Jeżeli chodzi o oświetlenie zewnętrzne możemy zastosować uliczne oprawy LED, jak również oprawy znajdujące się nad dystrybutorami, również wykonane w technologii LED. Zastosowanie energooszczędnych lamp LED pozwala na zaoszczędzenie nawet do dwóch trzecich kosztów przeznaczonych na energię elektryczną – wyjaśnia ekspert.
Według niego, podobnie jest z oświetleniem wewnętrznym stacji.
– Zazwyczaj stosuje się tradycyjne oświetlenie jarzeniowe w postaci rastrów 60×60 cm składających się z czterech świetlówek, a zamiast niego można zastosować świetlówki LED, które w znaczny sposób obniżają zużycie energii elektrycznej – mówi Paweł Czuk.
Trochę drogo
Nikt nie próbuje ukrywać, że inwestycja w oświetlenie LED jest zdecydowanie droższa od rozwiązań tradycyjnych. Specjaliści są jednak przekonani, że pieniądze przeznaczone na diody nie są wydane nadaremnie.
– Jeśli chodzi o koszty to na pewno sam zakup takiego oświetlenia nie jest tani. Jeśli jednak spojrzymy na to z innej strony to dla przykładu podam, że zastosowanie 100 świetlówek LED 8W – odpowiednika 18W zwykłych świecących przez 12 godzin dziennie daje oszczędności rzędu 3150 zł rocznie – mówi Mirosław Jędrzejewski z firmy Ekoserw.
Podobnego zdania jest Artur Krysiński z firmy Alfa-Zeta. – Tradycyjną rastrową oprawę świetlówkową 4x18W za około 250 zł wraz z świetlówkami możemy zastąpić np. czterema oprawami EcoMaa LED, które wraz z zasilaczem będą kosztowały około 600 zł, jedną oprawą LED ISTL wyższej klasy za około 800 zł lub panelem LED 60×60 za około 1500 zł. Za każdym razem osiągamy istotną oszczędność energii oraz kosztów utrzymania, ale inwestycja początkowa będzie istotnie większa – wyjaśnia.
Natomiast według Pawła Czuka, kwestia kosztów jest względna.
– Biorąc pod uwagę zakup początkowy koszty są większe od tradycyjnych źródeł. Jednakże zależy co porównujemy – czy tylko koszty zakupu, czy również koszty eksploatacji. Te drugie w przypadku tradycyjnych źródeł światła w czasie żywotności oświetlenia LED okazują się znacznie większe niż zakup oraz koszty eksploatacji oświetlenia LED – wyjaśnia.
– Nie mamy do czynienia z kosztami wymiany, zakupu nowych źródeł, etc. Tym samym jeżeli weźmiemy pod uwagę termin dwóch, trzech lat eksploatacji, LED jest znacznie tańszą opcją oświetlenia – wyjaśnia przedstawiciel Building Solution.
Według niego, początkowe wydatki inwestycyjne powinny być zawsze zestawiane z kosztami eksploatacji tradycyjnych źródeł światła, ze wzrostem cen energii, przewidywanych przez URE oraz wymogami unijnymi, które w znaczny sposób obniżają zużycie na m2 powierzchni w poszczególnych budynkach.
Trochę zalet
Zdaniem specjalistów jest wiele zalet oświetlenia typu LED.
– Do najważniejszych korzyści należy zaliczyć znaczną oszczędność energii elektrycznej i związaną z tym mniejszą emisję dwutlenku węgla do atmosfery, brak dodatkowych kosztów energii elektrycznej związanych z układami zapłonowymi tradycyjnych opraw oświetleniowych, znaczne mniejsze koszty eksploatacji w związku z długą żywotnością oświetlenia, a także większy współczynnik oddawania barw w stosunku do tradycyjnego oświetlenia – wymienia Paweł Czuk.
– Ponadto diody są wytrzymałe mechanicznie na uderzenia, wstrząsy, wibracje oraz oddziaływanie otoczenia, takie jak wysokie i niskie temperatury – dodaje
Dodatkowymi zaletami oświetlenia LED jest brak emisji promieniowania UV oraz czas włączania i wyłączania znacznie krótszy w stosunku do tradycyjnych opraw.
– Duże znaczenia ma też bezpieczeństwo – oprawy wyposażone w diodowe źródła światła są znacznie bardziej bezpieczne dla użytkownika. Przede wszystkim ze względu na zasilanie – jest to napięcie stałe. Następnie ze względu na brak występowania zjawiska iskrzenia, które może doprowadzić do wybuchu lub pożaru – mówi Paweł Czuk.
– Ponadto oświetlenie LED nie mruga. Szczególnie jest to zauważalne przy porównaniu użytkowania tradycyjnych świetlówek i świetlówek LED. Brak migotania wpływa korzystnie na kulturę pracy – oświetlenie nie męczy oczu. W krajach Unii przygotowywane są projekty dotyczące wymiany oświetlenia w biurach na oświetlenie LED, co ma zapewnić znacznie większy komfort pracy – dodaje przedstawiciel Building Solution.
Ekonomia, ekologia, zysk
– Wiele klientów zrażona jest niektórymi produktami, które do nabycia są np. w supermarketach. Szczerze powiedziawszy nie sprzedaje się tam oświetlenia LED, tylko „pseudo LED”. Stosując oświetlenie profesjonalne znanych marek nie tylko będziemy w stanie oszczędzić energię elektryczną przy jednoczesnej poprawie jakości światła, to jednocześnie zapewnimy zmniejszenie kosztów użytkowania, jakie występują przy tradycyjnych źródłach światła – uważa Paweł Czuk.
– Jeden z naszych klientów posiada w sklepie przy stacji benzynowej ponad 40 opraw rastrowych co daje ok. 160 świetlówek. Biorąc pod uwagę wymianę oszczędzamy nie tylko na różnicy mocy wygenerowanej przez oświetlenie LED (50 proc.). Do tego dochodzi również oszczędność z zasilania układów zapłonowych tradycyjnych świetlówek, która jest oceniana na poziomie ok. 20 proc. – wylicza ekspert.
– Ale to nie wszystko. Oświetlenie LED jest uznane jako oświetlenie zdrowe dla pracowników. Wynika to przede wszystkim z braku efektu migotania, który występuje przy świetlówkach tradycyjnych, ale także z braku wydzielania promieniowania UV. Dodatkowym atutem oświetlenia LED jest kwestia recyklingu. Wszystkie produkty marki Blitzmann posiadają certyfikat ROHS, który umożliwia recykling produktów LED tak jak urządzeń elektronicznych. Należy zwrócić również uwagę na fakt, iż żywotność produktów LED jest co najmniej cztery razy większa niż tradycyjnych źródeł światła – uważa przedstawiciel Building Solution.
Duże znaczenie ma też odporność oświetlenia LED na trudne warunki atmosferyczne. – Oprawy marki Blitzmann zastosowane na stacji Lotos przetrwały najniższe temperatury. Natomiast wszystkie oprawy zewnętrzne marki Blitzmann są oprawami hermetycznymi, spełniającymi normę IP65, z odpowiednio dobranym systemem sterowania energią elektryczną. Każda z tych opraw wytrzymuje zarówno niskie, jak i wysokie temperatury – wyjaśnia ekspert.