Nierealny Cel Wskaźnikowy

Udostępnij artykuł

Zgodnie z rozporządzeniem Rady Ministrów minimalne ilości biokomponentów we wprowadzanych na rynek paliwach w 2009 r. powinny przekraczać próg 4,6 proc. Jak zgodnie deklarują koncerny, nie będzie problemu z realizacją tego wymogu. Plan zakłada jednak stopniowe zwiększanie progu NCW w kolejnych latach: w 2010 r. ma on wynosić 5,75 proc. Obecnie, ze względu na mały popyt na biopaliwa NCW realizowany jest głównie poprzez dodawanie maksymalnie dozwolonej ilości biokomponentów do sprzedawanych paliw ciekłych. W 2009 r. prawie wszystkie sprzedawane na polskim rynku biopaliwa zawierają do 5 proc. biokomponentów. Osiągnięcie progu 5,75 proc. dotychczasowym sposobem będzie jednak bardzo trudne, dlatego firmy zrzeszone w Polskiej Organizacji Przemysłu i Handlu Naftowego zaapelowały o nowelizację ustawy o biokomponentach i biopaliwach i rozporządzeń w sprawie jakości paliw, tak, aby możliwe stało się wprowadzenie na rynek oleju napędowego typu B7, a w dalszej perspektywie benzyny E10 – Polska ma czas do grudnia przyszłego roku na wprowadzenie regulacji prawnych określonych w dyrektywie 2009/30/WE, ale zmiany w prawie powinny zostać dokonane jak najszybciej, bo obecne regulacje są w konflikcie i praktycznie wykluczają realizację Narodowego Celu Wskaźnikowego w sposób efektywny ekonomicznie – mówi Leszek Wieciech, dyrektor generalny POPiHN w rozmowie z miesięcznikiem Stacja Benzynowa. Zwraca uwagę na to, że problem sygnalizowany był przez POPiHN już w momencie gdy znany był kształt unijnej dyrektywy. – Niestety pomimo naszych działań i wystąpień do Ministerstwa Gospodarki jak dotąd nie doczekaliśmy się zmian w prawie i nie ma na nie szans do końca tego roku. A sprawa jest pilna bo dwie największe firmy paliwowe ponoszą koszty realizacji NCW w sumie na ok. 300 mln zł rocznie – podkreśla Leszek Wieciech.

POPiHN w swoim oficjalnym stanowisku zwrócił również uwagę na to, że w Polsce przyjęto bardzo szybką ścieżkę dojścia do przewidzianego w Dyrektywie 2003/30/WE celu wskaźnikowego na rok 2010, zakładającego osiągnięcie poziomu 5,75 proc. zawartości biokomponentów w paliwach ciekłych (wg. wartości opałowej). „Wiąże się to z olbrzymimi wydatkami dla przedsiębiorstw, wprowadzających paliwa ciekłe na rynek. Ponadto polskie przepisy prawa charakteryzują się niespotykaną w innych państwach członkowskich restrykcyjnością; za każdy procent niewywiązania się z realizacji NCW podmiot wprowadzający musi zapłacić 5% wartości sprzedanych paliw. Rozwiązanie takie nie ma odpowiednika w żadnym innym państwie Unii Europejskiej” – czytamy w stanowisku Organizacji.

Koncerny paliwowe zrzeszone w POPiHN jako jeden z głównych powodów niskiego popytu na biopaliwa wskazują brak realizacji przez rząd „Wieloletniego programu promocji biopaliw lub innych paliw odnawialnych na lata 2008 – 2014”. „Nie zostały zrealizowane m.in. takie elementy, jak system zwolnień za parkowanie pojazdów, zasilanych biopaliwami; wprowadzenie w aglomeracjach miejskich i uzdrowiskach stref dla ekologicznego transportu publicznego; zwolnienie z opłat za korzystanie ze środowiska; preferencje dla pojazdów, przystosowanych do spalania biopaliw ciekłych przy przetargach publicznych i zamówieniach pojazdów dla administracji państwowej” – zarzuca POPiHN rządowi.