PIPP chce więcej kontroli u producentów i w hurtowniach

Udostępnij artykuł

"Z przeprowadzonych w ramach naszego programu w ostatnich miesiącach badań i ich wyników nasuwa się istotne i niepokojące pytanie o jakość paliw na polskim rynku. W wyniku prowadzonych badań zaobserwowaliśmy, że parametry paliw oscylują w dolnych granicach norm lub wykazują nieznaczne odchylenia norm, również w przypadku paliw zakupywanych u producentów oraz odbieranych z baz paliwowych. Niepokojące jest, że zadeklarowane w świadectwach parametry nie potwierdzają się w wynikach kontroli przeprowadzonych po dostarczeniu paliw na stacje" – czytamy w piśmie PIPP.
Autorzy dokumentu zwracają również uwagę na to, że ze względu na znaczący udział biokomponentów w paliwach, a także obowiązek utrzymywania zapasów w paliwach warto rozpatrzyć, w którym momencie powinno być badane paliwo na bazach, aby świadectwa wystawiane na bazach były adekwatne do odbieranego fizycznie paliwa.
"Bardzo wiele firm podczas tej zimy ogłosiło również nam różne problemy, między innymi z temperaturami blokady filtra. Pomimo deklaracji na świadectwach -32 st. Celsjusza, filtry blokowały się przy – 15 st. Celsjusza" – skarżą się przedstawiciele PIPP.
Izba wnioskuje zatem o to, aby kontrolami prowadzonymi przez Państwową Inspekcję Handlową w szerszym zakresie niż obecnie objęci zostali producenci, bazy i hurtownie. "W sytuacji kiedy następuje zmiana parametrów u producenta, w bazie czy hurtowni (blend – biopaliwa) stacja paliw w żaden sposób nie jest w stanie udowodnić swojej niewinności" – argumentuje Polska Izba Paliw Płynnych.
Opublikowano: 07.04.2010
Aktualizacja: 07.04.2010