Państwowy koncern Rosnieft jest bliski kupienia 25 proc. akcji w litewskiej spółce Mazeikiu Nafta. W zamian za to Rosnieft ma zagwarantować wznowienie dostaw ropy naftowej za pośrednictwem bałtyckiego odcinka rurociągu „Przyjaźń”, które zostały przerwane w 2006 roku, niemal bezpośrednio po zakupie przez polski koncern rafinerii w Możejkach – czytamy w dzienniku "Wriemia Nowostiej".
Płocki koncern zaprzecza jednak tym informacjom. "W związku z opublikowaniem na łamach dzisiejszego wydania rosyjskiej gazety "Wremia Nowostiej" informacji nt. rzekomo planowanej sprzedaży pakietu akcji Orlen Lietuva rosyjskiemu koncernowi Rosnieft, PKN Orlen oświadcza, że nie prowadzi w tym zakresie żadnych negocjacji. Informacje podane przez "Wremia Nowostiej", dotyczące Orlen Lietuva, są medialną spekulacją i nie mają pokrycia w faktach." – czytamy w komunikacie biura prasowego PKN Orlen.
10 lutego prezydent Litwy Dalia Grybauskaite, po rozmowach prowadzonych z Władimirem Putinem w Helsinkach powiedziała, że dowiedziała się od niego iż Rosja rozmawia z Polską na temat kupna rafinerii w Możejkach. Z kolei 24 lutego litewski premier Andrius Kubilius poinformował, że PKN Orlen może sprzedać 25 proc. akcji Możejek rosyjskiemu inwestorowi jeśli otrzyma gwarancję, że dostawy ropy rurociągiem "Przyjaźń" zostaną wznowione.
PKN Orlen przejął kontrolę nad d. Mazeikiu Nafta w 2005 roku. Polski koncern odkupił wówczas 53,7 proc. akcji litewskiej rafinerii od rosyjskiego Jukosu.
Jukos był jednym z największych koncernów naftowych w Rosji. W 2003 roku popadł jednak w konflikt z Kremlem. Jego szefowie – Michaił Chodorkowski i Płaton Lebiediew – zostali aresztowani. Oskarżono ich o oszustwa gospodarcze, w tym niepłacenie podatków. W 2005 roku zostali skazani na osiem lat łagru. W 2006 roku wysunięto wobec nich nowe zarzuty.
Również w 2006 roku sąd w Rosji ogłosił Jukos bankrutem. Jego najcenniejsze aktywa przejął kontrolowany przez państwo Rosnieft.