– Stawia to Polskę w pozycji niekonkurencyjnej wobec pozostałych członków UE, a musimy przy tym pamiętać, że cele w zakresie biopaliw są wspólne dla całej UE. Wobec tego istnieje pilna potrzeba zmian w polskich przepisach pozwalających na wdrożenie paliw z większą zwartością biokomponentów. Obecnie przygotowywane są nowelizacje niezbędnych przepisów prawa w tym zakresie. Mamy nadzieję, że wejdą one w życie w najbliższym czasie. W przeciwnym razie dalsza realizacja NCW będzie niemożliwa do wykonania – dodaje dyrektor Gmyrek.
– Należy podkreślić, iż do czasu wejścia w życie nowych przepisów tylko skorelowanie poziomów NCW z obowiązującymi normami dla paliw ciekłych pozwoliłoby na uniknięcie budowania rynku sztucznie subsydiowanych biopaliw tak jak ma to miejsce obecnie w przypadku B 100. Mówiąc o rynku biopaliw należy też zaakcentować, iż dużym wyzwaniem dla dostawców paliw w następnych latach będzie spełnienie wytycznych wynikających z prawa UE wskazanego w nowych Dyrektywach, przede wszystkim chodzi o konieczność redukcji GHG wynikającą z art.7 Dyrektywy o jakości paliw (FQD). Dostawcy paliw będą zobligowani do obowiązkowej, stopniowej redukcji emisji GHG o 6 proc. do 2017 roku w stosunku do poziomu z roku 2010. Obecnie na forum europejskim trwają intensywne prace i dyskusje w zakresie wypracowania założeń dla funkcjonowania wspólnego sytemu ograniczania emisji gazów cieplarnianych, kryteriów zrównoważonego rozwoju. PKN Orlen S.A. bierze aktywny udział w tych działaniach – stwierdza Robert Gmyrek.