– Rozwój BP w Polsce jest faktem, a potwierdzeniem tego jest chociażby uzyskanie w zeszłym tygodniu koncesji na dwie nowe stacje przy drodze ekspresowej S3, zrealizowana niedawno umowa na zakup nowej stacji w Warszawie, czy planowane w najbliższym czasie otwarcia kolejnych stacji partnerskich – mówi Jerzy Brniak.
– Zobowiązania BP w Zatoce Meksykańskiej spowodowały wiele zmian w planach finansowych Grupy, w tym zawieszenie wypłaty dywidendy za pierwszy, drugi i trzeci kwartał tego roku, zmniejszenie wydatków i przyspieszenie programu wyzbywania się niektórych aktywów – tych z zakresu wydobycia, które nie są kluczowe dla BP – wyjaśnia Dyrektor Generalny BP.
Na koniec pierwszego kwartału, według danych Polskiej Organizacji Przemysłu i Handlu naftowego, pod szyldem BP w Polsce działało 386 stacji paliw. To o dwie więcej niż na koniec 2009 roku. Tym samym koncern zajmuje pierwsze miejsce wśród zagranicznych sieci w naszym kraju, pod względem liczby stacji.
Według statystyk tuż za BP znajduje się Shell. Koncern posiadał na koniec marca 2010 r. 384 stacje paliw.
Ostatnim z dużych zagranicznych graczy na polskim rynku jest Statoil. Według danych POPiHN norweski koncern prowadził na koniec pierwszego kwartału 296 stacji paliw.