BP ratuje swój budżet

Udostępnij artykuł

Sprzedaż złóż w Kolumbii jest częścią planu, który koncern założył sobie pod koniec lipca, aby uzyskać odpowiednia sumę na pokrycie kosztów związanych z wyciekiem ropy w Zatoce Meksykańskiej.

Koncern wydobywał surowce w Kolumbii od ponad 20 lat i to terytorium przyczyniło się znacząco do światowej produkcji BP na przestrzeni ostatnich lat. Zgodnie z postanowieniami umowy oba koncerny są zobligowane do zapłacenia depozytu gotówkowego w wysokości 1,25 mld dolarów, który będzie zabezpieczeniem dla BP.

Wcześniej BP uzgodnił z firmą Apache sprzedaż wartych siedem mld dolarów pól naftowych w Stanach Zjednoczonych, Kanadzie oraz Egipcie. Uzyskane ze sprzedaży aktywów pieniądze, mają pokryć wydatki związane z wyciekiem ropy w Zatoce Meksykańskiej.

Koncern BP odpowiedzialny za klęskę na wybrzeżu musi zebrać 20 miliardów dolarów na fundusz, z którego wypłacane będą odszkodowania dla ofiar wycieku ropy. Klienci BP stracili zaufanie do koncernu. Spadek wartości jaki zanotowała spółka sięgnął 39 proc. w okresie trzech miesięcy i pomimo licznych zabiegów firma nie jest w stanie poprawić swojej sytuacji rynkowej.

Ropa naftowa zaczęła zanieczyszczać wody Zatoki Meksykańskiej 20 kwietnia, po tym jak wybuchł pożar i doprowadził do śmierci 11 osób oraz zatonięcia platformy wiertniczej. Wtedy okazało się, że najprawdopodobniej z winy BP nie zadziałały zawory uszczelniające odwiert. Wyciek trwał nieprzerwanie przez 85 dni, 16 godzin i 25 minut.