Kontrowersje wokół zakazu handlu w święta

Udostępnij artykuł

MPiPS stoi na stanowisku, że zakaz handlu powinien dotyczyć także stacji paliw. Cała sprawa rozgrywa się o interpretację przepisów, które są niedookreślone i które można interpretować na wiele sposobów.

Według ministerstwa przy interpretacji pojęcia "placówka handlowa" można posługiwać się posiłkowo Polską Klasyfikacją Działalności oraz wyjaśnieniami występującymi w słownikach języka polskiego. Przydatne może być także orzecznictwo. Korzystając z powyższych źródeł można przyjąć, że pojęcie "placówka handlowa" występujące w Kodeksie pracy, obejmuje wszelkie instytucje i zakłady, których główną działalnością jest działalność handlowa, zarówno hurtowa jak i detaliczna, a więc które kupują wyroby w celu ich sprzedaży. "Placówką handlową" będą zatem np.: sklepy, stoiska, hurtownie, stragany, stacje paliw etc. Nie ma bowiem przeszkód prawnych, aby w placówkach handlowych otwartych w święta, pracę wykonywali ich właściciele lub inne osoby pracujące na podstawie umów cywilnych.

Z kolei Państwowa Inspekcja Pracy kierując się interesem społecznym, jak również brakiem możliwości jednoznacznej interpretacji przepisów zawartych w Kodeksie pracy, uznaje, że placówki użyteczności publicznej takie jak stacje paliw należy zaliczyć do placówek usługowych, wykonujących prace konieczne ze względu na ich użyteczność społeczną i codzienne potrzeby ludności. Dlatego też praca wykonywana przez pracowników zatrudnionych w tego typu jednostkach jest, w ocenie Urzędu, dopuszczalna również w święto.