Kradzieże na stacjach w Poznaniu

Udostępnij artykuł

Poznańska Policja oprócz głównego podejrzanego o kradzieże zatrzymała także dwóch współsprawców. Są to paserzy, którzy razem ze złodziejem odsprzedawali  ukradzione paliwo.

Według ustaleń funkcjonariuszy podejrzany działał na terenie województwa od ponad kilku miesięcy. System działania za każdym razem wyglądał tak samo. Mężczyzna podjeżdżał na stacje beznynową tankował bak do pełna i odjeżdzał  ze stacji nie płacąc za paliwo ani złotówki. Mężczyzna był nieuchwytny, a Policja miała bardzo duży trud w ujęciu sprawcy, gdyż za każdym razem podjeżdzał na stacje innym samochodem. Jak uzgodnili policjanci samochody, którymi podejrzany przyjeżdżał na stacje były każdorazowo wypożyczane z auto – komisu, w którym był zatrudniony.

Mężczyzna został zatrzymany podczas próby kolejnej kradzieży. Stacje benzynowe, na których dokonywano kradzieży oszacowały straty na przeszło 100 000 tysięcy złotych. Podejrzanemu za kradzieże grozi nawet do pięciu lat pozbawienia wolności.

W całym 2009 r. na stacjach benzynowych stwierdzono łącznie 3950 kradzieży, czyli o 4 proc. więcej niż w 2008 r. Ich wykrywalność zwiększyła się z 27,2 proc. do 32,9 proc. – wynika z danych Komendy Głównej Policji. W ubiegłym roku stwierdzono również 759 kradzieży z włamaniem, wobec 678 kradzieży w 2008 r. (wzrost o 12 proc.) Należy jednak pamiętać, że dane te dotyczą wszystkich kradzieży czy włamań popełnionych na stacji paliw, a nie tylko kradzieży paliwa. W tej liczbie będą mieściły się więc również przypadki kradzieży innych towarów np. ze sklepów usytuowanych na stacji paliw, czy np. kradzież portfela na szkodę pracownika stacji.