Sklepy stacjonarne, które chcą utrzymać zaufanie klientów, muszą zadbać o najwyższe standardy bezpieczeństwa i zapewnić szybką, bezinwazyjną obsługę. Konsumenci oczekują m.in. ograniczenia kontaktów do minimum. W innym przypadku część z nich na dobre może przenieść się do kanału e-commerce. Takie dane płyną z najnowszego raportu „Wpływ COVID-19 na rynek FMCG” opracowanego przez Panel Gospodarstw Domowych GfK Polonia.
Według GfK Polonia aż 81 proc. polskich konsumentów wskazuje, że jednym z głównych kryteriów wyboru produktów w sklepie w czasie pandemii jest narażenie na kontakt z innymi klientami. 73 proc. badanych twierdzi z kolei, że zależy im na ograniczeniu dotykania produktów przez personel sklepu, np. w trakcie układania ich na półce. W badaniu GfK równie istotnymi kryteriami zakupowymi okazały się m.in. data przydatności do spożycia (89 proc.), hermetyczne opakowanie (80 proc.) oraz możliwość zamrożenia produktu (74 proc.).
Bezpieczeństwo to nowe „convenience”
– Wyniki naszego badania jasno pokazują, że w dzisiejszych realiach użyteczność produktów jest przez nas stawiana na równi z możliwością ich bezpiecznego nabycia. Tym samym to właśnie bezpieczeństwo staje się nową definicją trendu „convenience”, czyli wygody. O tym czy pójdziemy do sklepu i czy będziemy do niego chętnie wracać w ogromnej mierze decyduje dziś to, czy poczujemy się w nim bezpiecznie i komfortowo – wyjaśnia Szymon Mordasiewicz, dyrektor komercyjny Panelu Gospodarstw Domowych GfK Polonia
Ekspert GfK przypomina jednak, że dotychczas sieci zdały egzamin z bezpieczeństwa na piątkę. W badaniach przeprowadzonych przez GfK Polonia, zdecydowana większość polskich gospodarstw domowych pozytywnie lub bardzo pozytywnie oceniła poziom przygotowania sklepów do obsługi klientów w czasie pandemii. Najwięcej pozytywnych wskazań w tym aspekcie otrzymały Kaufland (74 proc. pozytywnych opinii) oraz Lidl i Biedronka (73 proc.), minimalnie wyprzedzając resztę konkurencji.
eFMCG rośnie w siłę
Już teraz bezpieczną alternatywą dla polskich shopperów staje się prężnie rozwijający segment eFMCG, którego wartość w pierwszym kwartale br. urosła aż o 30 proc. rok do roku. W analogicznym okresie cała branża FMCG wzrosła o 9,5 proc. Dziś wiele wskazuje na to, że ten trend będzie kontynuowany. Badanie GfK Polonia pokazuje bowiem, że aż 23 proc. konsumentów w Polsce w najbliższych tygodniach planuje zwiększyć intensywność zakupów FMCG dokonywanych przez internet.
– Zakupy w sieci stają się w naszym kraju coraz bardziej powszechne, o czym świadczy m.in. rosnąca penetracja w tym kanale. W ciągu zaledwie roku liczba gospodarstw domowych, które przynajmniej raz dokonały zakupów produktów FMCG online, wzrosła aż o 1,2 mln. A potencjał do dalszego wzrostu jest ogromny, ponieważ 76 proc. gospodarstw wciąż nie kupuje żywności i kosmetyków za pośrednictwem internetu. Jako konsumenci coraz częściej przekonujemy się jednak, że zakupu online mogą być tak samo przyjemne i wiarygodne, a do tego bezpieczne i bardzo komfortowe. Produkty przywożone są bowiem pod same drzwi i nie wymagają od nas nawet wychodzenia z domu. Dla wielu shopperów ten argument, może być równie ważny lub nawet ważniejszy niż dostępność ulubionej marki lub niższa cena – podkreśla Artur Czajka, Strategic Insights Manager w Panelu Gospodarstw Domowych GfK Polonia
***
Przedstawione liczby pochodzą z raportu „Wpływ COVID-19 na rynek FMCG”, przygotowanego w oparciu o dane Panelu Gospodarstw Domowych GfK w Polsce oraz ankietę typu why2buy przeprowadzoną wśród panelistów PGD. Badanie zostało zrealizowane w kwietniu 2020 techniką CAWI. Ankietę wypełniło niemal 4000 gospodarstw domowych.
© BROG B2B Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością sp.k.
Dalsze rozpowszechnianie powyższego materiału jest zabronione.