– W przypadku paliw tradycyjnych jeszcze kilkanaście lat temu nie można było podejść do dystrybutora z benzyną lub z olejem napędowym. Obecnie samoobsługa paliw tradycyjnych jest powszechnie dozwolona. W przypadku gazu wytworzyła się z kolei bardzo dziwna sytuacja, która powoduje w społeczeństwie czy też wśród instytucji administracji państwowej brak zaufania do samoobsługi LPG. Istnieje jednak wiele bezpiecznych i technicznie zaawansowanych stacji i nie ma żadnych przeciwwskazań, aby samoobsługa na nich była w pełni dozwolona – przekonuje dyrektor.
– Przykładem dla nas mogą być Niemcy gdzie na ponad pięciu tysiącach stacji można bez problemów zatankować samodzielnie autogaz. Znając dokładność niemiecką w przestrzeganiu przepisów, w tym odnośnie aspektów bezpieczeństwa, trudno jest wątpić w słuszność tego rozwiązania – dodaje.
– Według opinii POGP samoobsługa LPG w Polsce jest możliwa o ile dana stacja spełnia czy spełniałaby określone warunki techniczne m.in. takie jak: dokładne instrukcje dla klienta i schematy postępowania na dystrybutorze, przycisk sprężynowy na dystrybutorze, który umożliwia napełnianie gazem tylko w stanie wciśniętym, złącza rozrywalne na dystrybutorze oraz na wężu oraz system awaryjnego zdalnego zamykania zaworów. Ponadto duże znaczenie mają: urządzenie odprowadzające ładunki elektrostatyczne, zawory szybkozamykające oraz detektor gazu przy dystrybutorze z możliwością automatycznego awaryjnego zamykania zaworów w wypadku detekcji gazu – informuje Andrzej Olechowski.
– Duża część stacji w Polsce takie wyposażenie już posiada i jest ono również standardem na stacjach paliw w UE gdzie samoobsługa jest dopuszczona. W Polsce wystarczyłby po prostu certyfikat zgodności wydawany przez kompetentną instytucję państwową ( np. UDT , TDT czy też inny urząd ), że dana stacja spełnia aktualne wymogi techniczne. Oczywistym jest, że potrzebne by były także odpowiednie instrukcje obsługi dotyczące samodzielnego tankowania, stąd wniosek o czytelne i zrozumiałe instrukcje dla klientów. Na tym etapie rozwoju rynku i techniki wskazane jest aby samoobsługa dotyczyła stacji obsługowych – przekonuje.
– W ostatnim czasie Ministerstwo Gospodarki wydało rozporządzenie w sprawie minimalnych wymagań, dotyczących bezpieczeństwa i higieny pracy, związanych z możliwością wystąpienia w miejscu pracy atmosfery wybuchowej. W tym dokumencie zamieszczono m.in. uregulowania odnośnie odzieży antyelektrostatycznej. Decyzje o potrzebie stosowania przez pracowników odpowiedniej odzieży podejmuje pracodawca w oparciu o ocenę ryzyka. Nie ma to bezpośredniego związku z tematem samoobsługi, ale wskazuje to na fakt, że to właśnie ministerstwo dokładnie analizuje zmiany i tendencje europejskie dostosowując je do praktyki polskiej. Decyzje o wyborze stacji z obsługą dystrybutora LPG czy też z dopuszczoną samoobsługą podejmowałby klient . Wprowadzenie samoobsługi mogłoby skutkować ograniczeniem kosztów na stacjach paliw, a firmy same zadecydowały by, jak forma działania jest dla nich najbardziej wskazana ze względów ekonomicznych, wizerunkowych itp.- dodaje dyrektor POGP.