Legalizacja zbiorników magazynowych według POPiHN jest bezzasadna. – Obowiązki nałożone na zbiorniki pomiarowe nie mogą być rozciągane na zbiorniki magazynowe – mówi Leszek Wieciech, dyrektor generalny POPiHN.
Legalizacja zbiorników magazynowych, jeśli wejdzie w życie, będzie kosztować około 50 tys. zł na każdej stacji. Mnożąc ilość stacji i koszt legalizacji zbiorników wynikiem będzie kwota ponad 335 mln zł. Legalizacja zbiorników magazynujących jest tym bardziej bezzasadna, iż pomiar paliwa następuje z jednej strony przy wydawaniu paliwa ze składu podatkowego na cysternę, a z drugiej podczas sprzedaży końcowemu odbiorcy poprzez legalizowany odmierzacz paliwa (dystrybutor) na stacji paliwowej. Nie ma więc potrzeby aby zbiorniki magazynowe były objęte legalizacją. Podobne stanowisko wyrażane było dotychczas przez Ministerstwo Gospodarki, Ministerstwo Finansów oraz Urząd Regulacji Energetyki.
Zupełnie inne stanowiska prezentuje GUM, który stwierdza, że legalizacja zbiorników magazynowych jest zasadna i powinna być egzekwowana od wszystkich właścicieli stacji, ponieważ każde urządzenie (układ pomiarowy) przeznaczone do wykonania pomiarów samodzielnie lub w połączeniu z jednym lub wieloma urządzeniami dodatkowymi jest zbiornikiem pomiarowym podlegającym prawnej kontroli metrologicznej obejmującej zatwierdzenie typu i legalizację pierwotną oraz legalizację ponowną. W takim właśnie wypadku zbiornik magazynowy powinien podlegać legalizacji.