Wniosek został złożony na giełdę w Oslo 1 września na emisję akcji zwykłych spółki Statoil Fuel & Retail. Debiu na giełdzie planowany jest na IV kwartał 2011 roku. W październiku bieżącego roku ma zostać wyceniona wartość akcji nowopowstałej spółki.
Na początku września koncern poinformował o rozpoczęciu na giełdzie w Oslo procedury debiutu giełdowego (IPO) nowej spółki Statoil Fuel i Retail. Zdaniem analityków firma może być warta 1,6 mld dolarów.
Statoil nie jest pierwszym koncernem, który wydziela ze swojej struktury działalność związaną z detaliczną sprzedażą paliw. Wielkie marki paliwowe chcą skupić się na przynoszącej najwięcej zysków działalności związanej z eksploatacją złóż ropy i gazu. Stacje paliw i sprzedaż detaliczna staje się dla wielkich graczy działalnością marginalną.
ConocoPhillips zmniejszył swoją sieć detaliczną o 55,4 procent, ExxonMobil o 38,5 procent. Shell sprzedaje stacje w kilku krajach Europy. Sieć będzie mniejsza o 29,8 procent. Koncern BP sprzedał wszystkie swoje stacje w USA (nadal prowadzą działalność pod marką BP), Chevron na początku roku zapowiedział restrukturyzację sieci.
Przygotowana do wydzielenia oraz IPO sieć stacji Statoil to 2300 obiektów w Skandynawii, krajach bałtyckich, Polsce i Rosji. Obejmuje także segment odpowiedzialny za sprzedaż olejów, smarów oraz paliw lotniczych i morskich.
Statoil nie chce pozbywać się kontroli na segmentem detalicznym. Władze firmy chcą zatrzymać w swoich rękach co najmniej połowę akcji. Debiut giełdowy planowany jest jeszcze w czwartym kwartale tego roku, o ile nie zmieni się sytuacja na rynku. Koncern Statoil w dwóch trzecich należy do norweskiego rządu, który zaakceptował planowane zmiany. Statoil skupi na poszukiwaniu i eksploatacji złóż ropy i gazu w obu Amerykach, Afryce na Bliskim Wschodzie. Chce w ten sposób zrekompensować spadek wydobycia i mniejsze zasoby na Morzu Północnym.