Z badań przeprowadzonych na 30 stacjach Statoil wynika, że 64,89 proc. samochodów miało nieprawidłowe ciśnienie – to o ponad 4 proc. mniej niż przed rokiem. Oznacza to, że świadomość kierowców dotycząca prawidłowego ciśnienia w oponach rośnie. W tym roku najbardziej świadomi znaczenia ciśnienia okazali się kierowcy z województwa śląskiego, gdzie nieprawidłowe ciśnienie w oponach miało 40,06 proc. Najgorzej wypadli, tak samo jak w ubiegłym roku, mieszkańcy Lubelszczyzny (80,73 proc. z nieprawidłowym ciśnieniem). Dobre wyniki przyniosło natomiast badanie stanu opon, na jakich jeżdżą Polacy. Średnia głębokość bieżnika to 4,85 mm – w Polsce dopuszcza się do ruchu drogowego oponę o bieżniku 1,6 mm.
Stan świadomości kierowców w poszczególnych województwach okazał się bardzo zróżnicowany (mapka poniżej). Najlepszym wynikiem w Polsce w tym roku może poszczycić się Śląsk, gdzie nieprawidłowe ciśnienie miało 40,06 proc. przebadanych aut. Kolejne miejsca w badaniu zajęły niemalże ex aequo województwa: łódzkie (57,07 proc.), pomorskie (57,29 proc.) i opolskie (57,48 proc.). Najgorzej wypadły województwa: lubelskie, gdzie pomiary pokazały, że 80,73 proc. kierowców jeździ na nieprawidłowo napompowanych oponach oraz kujawsko-pomorskie – 76,65 proc.
W zeszłym roku najlepszym ciśnieniem mogły kolejno pochwalić się województwa: świętokrzyskie, pomorskie i zachodniopomorskie. Województwo pomorskie zatem kolejny raz znalazło się na podium. W ujęciu ogólnokrajowym, pomiary pokazały, że 64,89 proc. kierowców jeździ na nieprawidłowo napompowanych oponach co oznacza, że tylko 35,11 proc kierowców ma prawidłowe ciśnienie w oponach swoich samochodów.
Wyniki akcji „Ciśnienie pod kontrolą” wykazały także bardzo niepokojącą sytuację na polskich drogach. Okazuje się że w Polsce kierowców jeżdżących na bardzo niebezpiecznym lub niebezpiecznym ciśnieniu w oponach jest aż 31,90 proc. – 6,90 proc. ze wszystkich przebadanych samochodów w całej Polsce miało ciśnienie w oponach o ponad 1 bara niższe niż zalecane przez producentów samochodów, a 25 proc. między 0,5 a 0,9 bara niższe. Taki poziom stanowi poważne zagrożenie dla bezpieczeństwa jazdy.
Eksperci Michelin radzą, aby ciśnienie w oponach sprawdzać regularnie – raz w miesiącu oraz przed każdą dalszą podróżą. Spadek ciśnienia w oponie następuje w sposób naturalny w wyniku eksploatacji samochodu, ale może być spowodowany także przez obniżenie temperatury otoczenia a nawet niewielkie uszkodzenie bieżnika. Nieprawidłowy poziom ciśnienia w oponach powoduje zmniejszenie przyczepności, wydłużenie drogi hamowania i zwiększa ryzyko eksplozji opony. Testy dowodzą też, że samochód na oponach o ciśnieniu zaniżonym o 1 bar zużywa średnio o 0,5 litra benzyny więcej na każde 100 kilometrów (przy średnim spalaniu 8l/100km). Ponadto, opona o ciśnieniu zaniżonym o 20% (najczęściej spotykany przypadek) ma skrócony przebieg o 20%.
Kontrola ciśnienia powinna odbywać się „na zimno" – najwcześniej po godzinie od zatrzymania samochodu lub po przejechaniu do 3 kilometrów przy niewielkiej szybkości. Ciśnienie w oponach powinno być zgodne z zaleceniami producenta samochodu i przystosowane do aktualnego obciążenia pojazdu.
– Od 2005 roku, kiedy rozpoczęliśmy akcję, świadomość problemu wśród Polaków wzrosła o ponad 21 proc. a od zeszłego roku ponad 4 proc. Możemy to uznać za sukces naszej akcji – podsumowuje Iwona Jabłonowska, koordynator akcji z Michelin Polska. – Cieszymy się z faktu, że mamy realny wpływ na bezpieczeństwo na drogach. Patrząc jednak na wyniki oraz policyjne statystyki wypadków, zdajemy sobie sprawę, że jeszcze wiele jest do zrobienia. Akcja „Ciśnienie pod Kontrolą” dociera do coraz większej liczby kierowców, również dzięki naszym partnerom i patronom, którzy wspierają naszą akcję. Dziękuję za to.
– Wspólnymi siłami walczymy, aby na polskich drogach było bezpieczniej. Tegoroczne wyniki pomiarów ciśnienia pokazują, że coraz więcej kierowców zaczyna dostrzegać jak ważne dla bezpieczeństwa jest prawidłowe ciśnienie w oponach. Na naszych 30 stacjach paliw w 21 miastach w Polsce przebadaliśmy w sumie prawie 13 tysięcy aut. Chcielibyśmy, aby sprawdzanie ciśnienia w oponach stało się regularnym i częstym nawykiem kierowców – mówi Krystyna Antoniewicz-Sas, rzecznik prasowy Statoil Poland.
Stan opon w samochodzie to jeden z kluczowych czynników wpływających na bezpieczeństwo naszej jazdy. Tym chętniej wspieramy tę akcję i uczestniczymy w niej mierząc wszystkim samochodom wysokość bieżnika opon. Z naszych pomiarów wynika, że prawidłowy stan bieżnika miała zdecydowana większość samochodów, a średnia ogólnokrajowa to bieżnik o głębokości 4,85 mm, gdy minimalny dopuszczany prawem bieżnik to 1,6 mm – komentuje wyniki akcji Anna Paszt, Szef Marketingu Euromaster Polska. – Cieszy nas duża świadomość Polaków w tym aspekcie oraz dbanie nie tylko o sezonową wymianę ogumienia, ale i zwracanie uwagi na stan zamontowanych opon. Pragniemy jednak nadal uczulać wszystkich kierowców na punkcie stanu zużycia opon i wynikających z tego zagrożeń, ponieważ średnia w tym roku jest niższa niż w ubiegłym (5,03 mm). Oznacza to, że przebadane opony w tym roku były nieco bardziej zużyte.
Organizatorami akcji Ciśnienie pod Kontrolą są Michelin i Statoil Poland, partnerami europejska sieć serwisowa Euromaster oraz Polski Czerwony Krzyż. Patronami akcji zostali: Krajowa Rada Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego, Instytut Transportu Samochodowego, Warmińsko-Mazurska Wojewódzka Rada Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego i Wojewódzkie Ośrodki Ruchu Drogowego w Warszawie i Olsztynie. Tydzień Dobrego Ciśnienia uzyskał również merytoryczne wsparcie Komendy Głównej Policji.
Ciśnienie pod Kontrolą 2011 – wyniki akcji:
* 64,89% polskich kierowców jeździ na oponach z nieprawidłowym ciśnieniem!
* 13 tys. samochodów skontrolowanych na 30 stacjach Statoil w 21 miastach podczas Tygodnia Dobrego Ciśnienia.
* Po 7 latach trwania akcji liczba samochodów na oponach o nieprawidłowym ciśnieniu zmalała o ponad 21 proc.
* Wyniki dotyczące ciśnienia w oponach polskich samochodów – choć lepsze niż przed rokiem – nadal niepokoją.
* Najlepsze wyniki na Śląsku (59,94 proc. z prawidłowym ciśnieniem), najgorsze na Lubelszczyźnie (19,27 proc. z prawidłowym ciśnieniem).
* 31,90 proc. kierowców jeździ na niebezpiecznym lub bardzo niebezpiecznym ciśnieniu w oponach
* Polscy kierowcy dbają o stan bieżnika.