W środowy późny wieczór doszło do napadu na jedną ze stacji benzynowych w Bydgoszczy przy ulicy Grunwaldzkiej. Z informacji, którą otrzymał dyżurny komendy miejskiej wynikało, że sprawca zatankował samochód, po czym wszedł do budynku z przedmiotem przypominającym broń, zabrał butelkę wódki i papierosy. Napastnik uciekł w kierunku miejscowości Pawłówek samochodem skoda octavia. Policjanci natychmiast zarządzili blokadę dróg, a w rejon zdarzenie skierowano pobliskie patrole. Jeden z nich zauważył uciekający pojazd. Mundurowi próbowali go zatrzymać, lecz kierowca nie reagował na ich sygnały.
Mężczyzna w miejscowości Łochowo, na skrzyżowaniu ulic Szosy Bydgoskiej i Grabowej, nie opanował pojazdu i uderzył w przystanek autobusowy, a następnie w ścianę pobliskiego budynku. 52-latek z licznymi obrażeniami został przewieziony do bydgoskiego szpitala. W samochodzie funkcjonariusze zabezpieczyli przedmioty, które mogły posłużyć do popełnienia przestępstwa. Teraz od decyzji lekarzy będzie zależało kiedy bydgoszczanin zostanie przesłuchany. Śledczy ustalają szczegółowe okoliczności zdarzenia. Za napad z użyciem niebezpiecznego narzędzia grozi do 12 lat więzienia.
W całym 2009 roku na stacjach benzynowych stwierdzono w sumie 3950 kradzieży, czyli o 4 proc. więcej niż w 2008 roku. Ich wykrywalność zwiększyła się z 27,2 proc. do 32,9 proc. – wynika z danych Komendy Głównej Policji. W ubiegłym roku stwierdzono również 759 kradzieży z włamaniem, wobec 678 kradzieży w 2008 r. (wzrost o 12 proc.) Należy jednak pamiętać, że dane te dotyczą wszystkich kradzieży czy włamań popełnionych na stacji paliw, a nie tylko kradzieży paliwa. W tej liczbie będą mieściły się więc również przypadki kradzieży innych towarów np. ze sklepów usytuowanych na stacji paliw, czy np. kradzież portfela na szkodę pracownika stacji. Warto również zwrócić uwagę, że podane dane odnoszą się jedynie do przestępstw, a więc przypadków, w których kradzież dotyczyła towarów o wartości większej niż 250 zł.